Płyta: Do góry nogami

Do góry nogami

Na stronie wykonawcy możesz znaleźć pozostałe płyty oraz koncerty.
Wykonawca: Magda Anioł

Rok wydania: 2004

Recenzja płyty dokonana przez ks. Grzegorza Ułamka z 20 numeru kwartalnika RUaH.

Pstryk - odkładam pilota i rozwalam się na kanapie. Na telewizyjnym ekranie pojawia się grupa kolorowych młodych ludzi. Wszyscy zgodnie śpiewają: "Zaufaj Panu już dziś". I w ten właśnie sposób ostatnia piosenka z płyty Magdy Anioł stała się pierwszym (przebijającym nawet wynurzenia Golców) hitem, z którym miliony Polaków kojarzą papieską pielgrzymkę. Gdy Jan Paweł II zawierzał świat Bożemu miłosierdziu, towarzyszyło mu to proste, muzyczne wyzwanie. To nie żaden koniunkturalizm wedle scenariusza: śpiewamy tym razem o miłosierdziu, bo tak wypada. Autor piosenki Adam Szewczyk ("jak zaufać powiedz mi, gdy z oczu płyną gorzkie łzy") jast wielkim fanem Koronki do Bożego miłosierdzia, a jego pierwszy krążek nazywał się po prostu "Ufam Tobie". A zatem mechanizm podobny do pierwszej płyty Arki Noego. Błogosławieństwo przez TV. Czy może być coś dobrego z Nazaretu? Tyle o ostatniej piosence. Teraz o całym albumie: "Płyta nazywa się Ani oko, ani ucho i jest zalecana wszystkim tym, którym potrzebna jest solidna dawka radości i nadziei"- opowiada o swojej najnowszej produkcji Magda Anioł. Śląska wokalistka świetnie poruszająca się niedawno w klimatach country (zadebiutowała w 1994 roku na Pikniku Country w Mrągowie), od kilku lat śpiewa dla Pana Boga. Jej pierwsza płyta "Kiedy dusza śpiewa" dołaczona do Magazynu RUaH ukazała nam nowe oblicze piosenek wokalistki: radosne, krótkie, nieraz doprawione szczyptą humoru piosenki momentalnie wpadały w ucho i stawały się przebojami oaz, pielgrzymek i spotkań przy ognisku. To przede wszystkim zasługa ich autora - gitarzysty Adama Szewczyka. Podobna jest i druga płyta zawierająca ponad dziesięć żywiołowych utworów. Wszystkie opowiadają o tęsknocie za niebem, o poszukiwaniu Boga w najtrudniejszych chwilach życia, o Maryji, o pewności przetrwania, jaką moze dać tylko Bóg i oczywiście o... aniołach. Śpiewa je Anioł, jako żywy. Nie szukające metafor teksty są bardzo proste - świetnie odnajdują się w nich dzieci. To wada czy zaleta? Sam nie wiem. Czuję, że to dobry materiał na ewangelizację. Ci, którzy nie słyszeli jeszcze o miłosiernej miłości Ojca, mogą - zwabieni pulsującą, rytmiczą muzyką - usłyszeć na koncercie kilkanaście prostych, przejrzystych historii.


Utwory na płycie (w kolejności alfabetycznej):