Ach ubogi żłobie

1. Ach ubogi żłobie,
Cóż ja widzę w tobie? 
Droższy widok niż ma niebo, 
W maleńkiej osobie.

2. Zbawicielu drogi, 
Jakżeś to ubogi, 
Opuściłeś śliczne niebo, 
Obrałeś barłogi.

3. Czyżeś nie mógł Sobie, 
W największej ozdobie, 
Obrać pałacu drogiego, 
Nie w tym leżeć żłobie?

4. Gdy na świat przybywasz, 
Grzechy z niego zmywasz, 
A na zmycie tej sprośności, 
Gorzkie Å‚zy wylewasz.

5. Któż tu nie struchleje, 
wszystek nie zdrętwieje
któż Cię widząc płaczącego, 
Å‚zÄ… siÄ™ nie zaleje.

6. Na twarz upadamy, 
czołem uderzamy,
witajÄ…c CiÄ™ w tej stajence 
między bydlętami.

7. Zmiłuj się nad nami, 
obmyj z grzechów łzami,
przyjmij serca te skruszone, 
które Ci składamy.

Oglądany: 70 388 wyświetleń tekstu

Dodany: 14 września 2006

PÅ‚yty: ÅšwiÄ…tecznie